KRRiT bada sprawę wypowiedzi Andrzeja Czeczota na antenie TOK FM. Rozmowa dotyczyła cenzury kiedyś i dziś. Czeczot celnie zauważył, że obecnie nie ma jasnych reguł dotyczących cenzurowania, są natomiast tematy tabu. Aby to zobrazować przytoczył dowcip:
"remedium na problem spadku powołań kapłańskich może być uchwalenie przez Kongregację ds. Nauki i Wiary, że "stosunek kapłana z ministrantem nie jest śmiertelnym grzechem pedofilstwa, godnym potępienia, ale pierwszym stopniem święceń kapłańskich, aktem strzelistym posłuszeństwa".
TOK FM zaprosiło do skomentowania redaktora naczelnego pisma "Fronda" Tomasza Terlikowskiego. Dopiero wtedy piekło się rozpętało...
Całość do przeczytania tutaj.
Gratuluję nam wszystkim KRRiT...
"remedium na problem spadku powołań kapłańskich może być uchwalenie przez Kongregację ds. Nauki i Wiary, że "stosunek kapłana z ministrantem nie jest śmiertelnym grzechem pedofilstwa, godnym potępienia, ale pierwszym stopniem święceń kapłańskich, aktem strzelistym posłuszeństwa".
TOK FM zaprosiło do skomentowania redaktora naczelnego pisma "Fronda" Tomasza Terlikowskiego. Dopiero wtedy piekło się rozpętało...
Całość do przeczytania tutaj.
Gratuluję nam wszystkim KRRiT...